Wreszcie przyszła zima:) Choć sama jej nie lubię, to taka jak dziś pogoda mogłaby dla mnie być przez całą zimę:)
Puszysty śnieg, temperatura ledwo na minusie:) Ciepło i przyjemnie:)
Nasze serduszko jeszcze nigdy nie lepił bałwana, a dziś śnieg na niego idealny:)
Proszę jedni pracują, a drudzy pozują:)
Mama wymęczyła takiego malucha:)
Wiki chyba się trochę go bała, bo wyszedł troszkę straszny:)
No ale Tata już mnie wbił w ziemię:) Zobaczcie sami:)
Takiego sobie kumpla ulepił:)
Wiki zachwycona siedziała już w oknie i poczynania taty obserwowała:)
Przy okazji zapraszam Was na rozdawajkę na moim fanpage, Znajdziecie ja tutaj. Zapraszam:)
Super bałwanki :) Przyjemnych szaleństw na śniegu :)
OdpowiedzUsuńNo ładnie Ty masz śnieg a u mnie szaro buro i ponuro.. śniegu nie uświadczysz... A bałwany Wam wyszły super
OdpowiedzUsuńFajnie spędziliście czas :) U nas śnieg pojawia się co jakieś 3-4 tygodnie - popada przez jedno popołudnie a do rana nie ma po nim śladu :(
OdpowiedzUsuńŚwietne bałwany ulepione, tata się postarał, no ale on chłop, to nie dziwota, że sił starczyło na większego śniegowego luda.
OdpowiedzUsuńZimy nienawidzę, ale zdjęcia śliczne :)
OdpowiedzUsuńLubię zimę a zdjęcia bardzo mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńU mnie śnieg taki marniutki, ze co troszkę spadnie top się rozpuści. Synek tęsknie patrzy w stronę sanek. A ostatnio zamiast nich dwa razy na spacer zabraliśmy rower :)
OdpowiedzUsuńSuper!!! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBałwanki bajkowe:)
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie! tak pogodnie i wesoło...śliczne hafciki i sal-e, będą świetną ozdobą , gdy je ukończysz! Dziękuję za udział w moim candy i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńOba bałwanki super ale tata rzeczywiście zaszalał :).
OdpowiedzUsuńSuper:) Jak przyszła zima, moje dziecię troszkę się przeziębiło, więc bałwana mogło oglądać tylko z okna..a dziś..śnieg nam się upłynnia:(
OdpowiedzUsuń